piątek, 5 grudnia 2014

Coś na ząb wg Brasileiro czyli grzanki z domową pastą

























Któż z nas nie lubi past Lisnera - łososiowej, krewetkowej czy jajecznej. Kogóż z nas nie ogarnia czasami lenistwo i brak chęci do spędzenia czasu przy kuchence. I kogo z nas nie spotyka sytuacja że w chlebaku brak świeżego chleba.

Na to wszystko rozwiązanie ma jak zawsze Brasileiro. Problem zasuszonego chleba lub bułki paryskiej już dawno został u nas rozwiązany. Potrzebne nam jedynie:
- mała puszka sardynek/szprotek w sosie pomidorowym (125 gram)
- 2 łyżki majonezu (nikt nie obiecywał że będzie dietetycznie)
- sól i pieprz do smaku.

Sardynki wraz z sosem wkładamy do miseczki, rozdrabniamy a do tego dodajemy 2 łyżki majonezu (to nasze proporcje, można 1 łyżkę). Solimy i pieprzymy. A następnie... podgrzewamy w mikrofalówce tak aby pasta była ciepła.
W międzyczasie nasze sucharki wkładamy do piekarnika smarując je masłem. Gotowe grzanki smarujemy pastą i małe coś na ząb gotowe:-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz