Jeśli marzycie o porządnym kawałku wołowiny na Waszym talerzu to dzisiejszy przepis jest dla Was. Brasileiro długo kręcił nosem, że wołowina u nas w Polsce droga, że niedobra bo nie ma to jak mięso z krowy brazylijskiej. Ale chęć na coś mięsnego przez duże M i Ę zwyciężyła. Oryginalna nazwa tej potrawy to LOMBO REACHEADO.
I o to poniżej tego rezultat.
Składniki:
- 1 kg mięsa wołowego na steki (polędwica, rostbef, itd do wyboru)
- 2 długie paski boczku wędzonego
- laska kiełbasy
- 1 cebula
- 3 łyżki przecieru pomidorowego
- 3 łyżki kuminu
- 3 ząbki czosnku
- ocet winny biały
- garść świeżej kolendry,
- 1 czerwona papryka ale może być również zielona
- olej lub oliwa
Mięso natrzeć, solą, startym czosnkiem, kuminem i octem winnym. Odstawić najlepiej na jedną noc.
Ostrym nożem zrobić w mięsie "dziurę" w którą włożyć kawałki boczku i pokrojonej w plasterki kiełbasy. Do pełna. Następnie wykałaczkami "zamykamy dziurę".
Bierzemy duży garnek i zalewamy dno garnka olejem lub oliwą i rozgrzewamy. Następnie na rozgrzany olej/oliwę wrzucamy skrojoną w kostkę cebulę i 2 kostki wołowe (knorr). Gdy cebula się zarumieni wkładamy mięso. Dodajemy 3 łyżki przecieru pomidorowego, posiekaną kolendrę, pokrojoną w kostkę paprykę. Obsmażamy mięso.
Następnie zalewamy garnek gorącą wodą aż woda przykryje mięso. Przykrywamy pokrywką i gotujemy 30 minut.
Po tym czasie odkrywamy pokrywkę i zmniejszamy ogień aby sos nabrał gęstości.
W następnym kroku bierzemy naczynie żaroodporne i wkładamy mięso polewając sosem. Wstawiamy do piekarnika na 180C na 30 minut.
Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz